Inspiracją do tego wpisu był post na mojej grupie facebookowej. Gdzie kolega Robert (pozdrawiam 😉) zadał właśnie takie pytanie. Ja udzieliłem tam dosyć długiej odpowiedzi i stwierdziłem, że po drobnych poprawkach mogę zrobić z tego wpis na bloga. Oczywiście na drobnych poprawkach się nie skończyło, tak naprawdę musiałem napisać wszystko jeszcze raz.